Pomysłów mam kolekcję. Ostatecznie może być też Lovely Day i One way or.... :-) Przecież śpiewać i tak nie będziemy ;-) ale opcja filmów mi się podoba. Nie posiadam czegoś takiego jak czas.
Ja chyba też właśnie straciłem tę cudowną 'rzecz'. Mój dzień będzie wyglądał dość podobnie... Siłownia, szkoła, praca lub sama szkoła i praca... Plus dwie soboty w miesiącu w ten sposób. Musimy wynaleźć teleport, albo coś w ten deseń.
Oj, Ci powiem, że to nie jest łatwy kawałek.
OdpowiedzUsuńMasz pomysł?
Kiedy wpadasz do Krk, żeby zacząć zdjęcia? ;-)
Pomysłów mam kolekcję. Ostatecznie może być też Lovely Day i One way or.... :-) Przecież śpiewać i tak nie będziemy ;-) ale opcja filmów mi się podoba. Nie posiadam czegoś takiego jak czas.
OdpowiedzUsuńJa chyba też właśnie straciłem tę cudowną 'rzecz'.
OdpowiedzUsuńMój dzień będzie wyglądał dość podobnie...
Siłownia, szkoła, praca lub sama szkoła i praca...
Plus dwie soboty w miesiącu w ten sposób.
Musimy wynaleźć teleport, albo coś w ten deseń.
Szkolę zaraz kończysz, bo i tak prawie do niej nie chodzisz. Nie przesadzaj.
OdpowiedzUsuń