sobota, 31 grudnia 2016

photo of the year. edition 2o16.

Koniec roku.
Niby jak co roku, ale ten minął zadziwiająco szybko.
Za kilka godzin będę już mówić, że mam lat 30.
I będę się z tego cieszyć :-)

W 2o15 pisałam, że poszukiwałam i odnajdywałam.
W 2o16 dużo odnalazłam, a nawet jeśli traciłam, to tylko po to, żeby się uczyć.

Czy mam jakiś plan?
Tak - mniej się kłócić, mniej udowadniać, więcej doświadczać.

I to zdjęcie, które szczerze uwielbiam, bo lubię szczęście :-)


Całuję,
Mycha 

środa, 28 grudnia 2016

spóźnione... choinki. edition 2o16.

W tym roku ich stosunkowo niewiele.
Jakoś tak wyszło... :-)

K&F: 

Kamil i Magda:

Lukasiu (i team):

 Ewa (nie chcecie znać historii tej choinki):

Oleńka:

Dziadkowie Oleńki:

Jula (to najwcześniej ubrana w tym roku choinka):

Marecki (na bogato):

Jakoś się po Świętach tak świątecznie zrobiło ;)

taka niezorganizowana...

...jestem w tym roku.
Niech ten 2o16 się już skończy.
Chociaż nie ma na co narzekać, poza własną głupotą ;^)

Świąt Wam życzyłam wesołych i spokojnych (you know!), a na Nowy Rok - (jeszcze) więcej dystansu.
Bo wszyscy umrzemy :-)

czwartek, 22 grudnia 2016

wigilijka.

love
LOVE
LOVE!
;-)

wtorek, 20 grudnia 2016

myflirtwithreality.

Wierzę w bycie bardziej, niż wierzę w posiadanie.
Kiedyś bardziej chciałam mieć. Wiele rzeczy. Większość  z nich mam. 
I nic się nie zmieniło. 
Nie jestem bardziej lub mniej szczęśliwa.

Łatwo jest być agresywnym. Ale najczęściej świadczy to o ogromnej słabości. 
Wiem, bo czasem jestem agresywna.
Ja nie lubię tracić, więc odpuszczanie nigdy nie przychodziło mi łatwo.

Nie cierpię narzekania. 
Nie cierpię biadolenia. 
Jeżeli czegoś chcesz – podejmij taką decyzję i zdobądź to. 
Poniesiesz porażkę, ale i tak będziesz królem, bo spróbowałeś.

poniedziałek, 19 grudnia 2016

na teraz!

W galeriach handlowych i innych wielkopowierzchniowych sklepach można w tym tygodniu stracić głowę, dlatego polecam listę zadań, które dodadzą temu wszystkiemu jeszcze więcej szaleństwa:

15 rzeczy, które możesz robić w centrum handlowym 
(w czasie kiedy twoja małżonka, małżonek, narzeczona,
narzeczony, partner, partnerka, etc. oddaje się zakupom):
  1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i wrzucaj po jednym do koszyków innych ludzi.
  2. W dziale elektronicznym ustaw budziki tak, by dzwoniły co pięć minut.
  3. Zrób smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet.
  4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: Kod 3 w dziale AGD. Zobacz jak zareaguje.
  5. Podejdź do okienka ratalnego i poproś o raty na paczkę M&M-sów.
  6. Przesuń znak Uwaga. Mokra podłoga na wykładzinę.
  7. Rozbij namiot w dziale kempingowym i powiedz innym klientom, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki.
  8. Kiedy ktoś z obsługi spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju? i rozpłacz się.
  9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie.
  10. Oglądając broń w dziale myśliwskim, spytaj sprzedawcę czy wie, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne.
  11. Biegaj po sklepie z dziwną miną, nucąc motyw z Mission Impossible.
  12. W dziale samochodowym pozuj na Madonnę, używając lejków różnej wielkości.
  13. Ukryj się za wiszącymi ubraniami. Kiedy klienci będą je przeglądać, wykrzykuj WEŹ MNIE! WEŹ MNIE!.
  14. Kiedy z głośników podawać będą jakiś komunikat, upadnij na ziemię, przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: O nie, to znów te głosy!.
  15. Wejdź do przymierzalni i krzyknij naprawdę głośno: HEJ, papier toaletowy się skończył!!!.

czwartek, 15 grudnia 2016

no phone.

Gdańsk.
Czerwcowy.
Gdzieś się Robercikowi zapodział.



~~~~~~~~~~~~~~
Staram się częściej reagować na ludzkie decyzje entuzjazmem. Super, udało Ci się. Naprawdę się cieszę.
I naprawdę się cieszę.
Zupełnie normalne byłoby, gdybym zapytała: a jak sobie to i tamto dalej wyobrażasz, a jak pogodzisz to i tamto?
Ale dziś myślę, że to już nie moja sprawa.
Nie mogę być głosem rozsądku dla innych, skoro sama nie zawsze jestem rozsądna. Powinnam się cieszyć ich sukcesami, nawet jeżeli moja głowa analizuję sytuację pod milionem kątów i już widzi setkę nieścisłości.
Z drugiej strony, jeżeli coś jest skrajnie złe i głupie w mojej ocenie, to mogę to wyrazić.
I to też jest spoko.

środa, 14 grudnia 2016

how to lie.

Otóż myślę, że żeby nie wiem jak się starać, to z klasą zdradzać nie można, a to dlatego, że zdrada jest niczym innym niż kłamstwem. Oszustwem podszytym strachem przed dekonspiracją. Zdradzać można sprytnie, dyskretnie i z nadzieją, że żona i tak dowie się ostatnia. (...)
Tak jak potrafię zrozumieć wszystkie powody, dla których ludzie są sobie niewierni, tak nie chciałabym być z kimś, kto mnie zdradził albo z kimś, kogo ja zdradziłam. Wiem, są jeszcze jakieś układy rodzinno - finansowe, no i oczywiście najważniejsze są dzieci. 
Ja ich nie mam i może dlatego w sprawie zdrady jestem tak ortodoksyjna. 
Zrozumiem, ale nie przebaczę.
Małgorzata Domagalik

Żonaty facet już dokonał wyboru. Przysięgał. Zawarł jakiś układ. 
Owszem, może się z tego wyplątać, bo istnieje instytucja rozwodów. Ale najpierw to, a nie żarcie naraz z dwóch żłobów. To nieuczciwe.
Małżeństwo to nie teren bitew godowych, to świętość. To tak, jakby podeszła do ciebie koleżanka z podwórka, wyrwała ci kochaną lalkę tylko dlatego, że ci jej zazdrości, i rzuciła przez plecy: „Walcz o nią!”. 
Niby dlaczego?!
To twoja lalka!
Małgorzata Kalicińska


~~~~~~~~~~~~~~
Zawsze miałam gdzieś notatki, cytaty i teksty, którymi chciałam się podzielić, ale nie znajdowałam dla nich właściwych momentów. Może teraz, kiedy o mojej codzienności pisać mi się za bardzo nie chce (a ile można wklejać linków do jutuba)... jest dla nich najlepszy czas.

With love,
Mycha 

PeeS. A już za tydzień/dwa wracam podsumować mój najulubieńszy czas w roku :-)

niedziela, 11 grudnia 2016

lubię bajki.

Heyhey :-)


PeeS. Tak, wiem, że nic nie pisałam od miesiąca.
Ale zwyczajnie mi się nie chce :-)

czwartek, 17 listopada 2016

vivi!


Ceprano, 24 września 2o16.


- O mój Boże! - westchnął chwilę potem. - Miałeś chyba szczególnie dobry dzień, kiedy tworzyłeś ten kawałek świata...

piątek, 11 listopada 2016

an angel.


Dla mnie małżeństwo ma sens, jeśli miłość otwiera ludzi na świat, nie rywalizują ze sobą i nie uzależniają się od siebie.
Tyszkiewicz B.

poniedziałek, 7 listopada 2016

halo, hallo, halloween?

Ano.
Głośno, dużo, wesoło :-)

fot. Kamil S. & Mycha

wtorek, 25 października 2016

czwartek, 20 października 2016

I miss you already.

Kocham.


Baw się wspaniale na te 76te urodziny :-)

poniedziałek, 17 października 2016

moodbuster ;-)


Tak, znowu...
Ten ryczący ze śmiechu w tle to Marcin, autor nagrania.
Dystans, k**a, dystans, albo wszyscy umrzemy ;-)

niedziela, 2 października 2016

vaticano.

fot. fewshots.blogspot.com & Mycha
NIEMCY, Niemcy, wszędzie Niemcy.

W głównym ołtarzu słońce z napisem SIE. 
Ignorantka, zastanawiam się, czy to Bóg niemiecki w trzeciej osobie 
– Sie, czy łaciński skrót. 
Gretkowska

roma.

 

Mój kolega prowadzi sklep internetowy. 
Mówi, że procent konwersji – stosunek zakupów do ilości odwiedzin sklepu 
– to u niego około 1,5%.
W handlu wygraną jest 98,5% odmowy…
A tu ktoś się przejmuje pierwszą?

WŁOSI NIE PRZEJMUJĄ SIĘ NAWET TYSIĘCZNĄ.
True story :-)

Wpis numer 600.