niedziela, 6 grudnia 2020

in love ♡

...with this one ♡

wtorek, 20 października 2020

80. urodziny ♡

Mam nadzieję, że bawisz się świetnie! ♡

Zaraz minie 6 lat. 
Czasem jest gorzej.


niedziela, 2 sierpnia 2020

świat trochę z góry.

Sobota.
Ognisko.
Wieś.
Kot.
Benek.
Cześć, Beniu :)

dziwne lato.

To w sumie dziwne lato.
Szukam.

poniedziałek, 20 lipca 2020

take it easy.

Do dziś myślę, że najlepsza robota to taka, w której się zmachasz, w miesiąc schudniesz 7 kilo, wyschniesz, nasłuchasz się, że do niczego się nie nadajesz i jak mało znaczysz. 
Sama byłam sprzątaczką, kelnerką, ankieterką, hostessą, wolontariuszką, Bóg wie, kim jeszcze.
Nie sztuka dziś skończyć studia i przesiedzieć za biurkiem 8 godzin. 
Sztuką jest, mimo fakultetów i doktoratów wziąć łopatę i z uśmiechem zapierdzielać w polu:)
Piotr C.


czwartek, 28 maja 2020

dom czy brak domu?

Mamy pandemię.
Nie umiem przestać sobie przypominać.

Ostatnie miesiące 2019.
Psychika.
Zmęczenie.

Mówienie prawdy nie popłaca.
Ludzie gromadzą wszystkie informacje, żeby je wykorzystać.

Często mówię co myślę.
O czymś, czego sama nie robię.
Chociaż bym bardzo chciała.
Często potem słyszę: jesteś taka, taka i taka.
W skrócie: beznadziejna.

Bardzo chciałabym robić to, co uważam za zdrowe.
Bo mam świadomość, gdzie popełniam błędy.
I robię to ciągle.
Popełniamy błędy, działamy chaotycznie, strzelamy sobie w stopę... z pełną świadomością.
To ja.

Są oczywiście jeszcze inne rzeczy, które dobijają.
Typu MIESZKANIE.
Wszyscy pytają.
Chcę sprzedać?
Nie chcę sprzedać?

Tym też jestem zmęczona.
Tym, że to jest takie niejasne.

2020.
Rok zakończeń.
Może rok początków.
3 lata temu na 30. zaprosiłam tabun ludzi, którzy wydawało mi się, że mnie znają i lubią.
Okazało się, że nie.

Teraz to jeszcze trudne.
Mimo tych wszystkich słów, które na swój temat usłyszałam i co zobaczyłam.

I nawet jeżeli mi się wydaje, że się staram... to to nie ma znaczenia.
Bo za miesiąc znów usłyszę, że jestem...

W każdej znajomości/przyjaźni są chwile lepsze i gorsze.
Ktoś coś robi i coś mu odpowiada.
I to jest spoko.

Prawdziwa przyjaźń nie wymaga nazywania.
Ona po prostu jest.

Relacje są trudne.
Łatwiej ich nie nawiązywać

To mnie boli.
Może nie wygląda.




To prawdopodobnie najdłuższy wpis na tym blogu od lat.
Dla mnie trudny, tysiąc razy edytowany, ucinany.
Inny, bo intymny.
Pierwotną wersję napisałam w grudniu 2019.
Bolesną.
Beznadziejną.
Jak ja wtedy.

poniedziałek, 6 stycznia 2020

2o19 :)


Póki wolne :)