niedziela, 22 stycznia 2012

Jak nie pisać pracy magisterskiej? Dzień 2.


No tak...




Przytulił mocno.
Opór wyraźnie słabł.
Pocałował z taką żarliwością, jakby tym pocałunkiem chciał za wszystko przebłagać. 

3 komentarze:

  1. Ja się nie zastanawiam jak nie pisać tylko nie piszę ;) Choć w końcu będę musiała się za to wziąć, ale odkładam tę myśl na przyszłość bliżej nieokreśloną ;)

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja mam to samo.
    Tzn. podejmuję wyzwania, bez skutku :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie podejmuję:D
    Ale...teraz książki w Poznaniu, a ja w Koninie więc nawet nie mam jak podejmować :) I problem z głowy ;)

    Ola

    OdpowiedzUsuń