Rude szczęście ;-)
Ja się nie zastanawiam jak nie pisać tylko nie piszę ;) Choć w końcu będę musiała się za to wziąć, ale odkładam tę myśl na przyszłość bliżej nieokreśloną ;)Ola
To ja mam to samo.Tzn. podejmuję wyzwania, bez skutku :-)
Ja nie podejmuję:DAle...teraz książki w Poznaniu, a ja w Koninie więc nawet nie mam jak podejmować :) I problem z głowy ;)Ola
Ja się nie zastanawiam jak nie pisać tylko nie piszę ;) Choć w końcu będę musiała się za to wziąć, ale odkładam tę myśl na przyszłość bliżej nieokreśloną ;)
OdpowiedzUsuńOla
To ja mam to samo.
OdpowiedzUsuńTzn. podejmuję wyzwania, bez skutku :-)
Ja nie podejmuję:D
OdpowiedzUsuńAle...teraz książki w Poznaniu, a ja w Koninie więc nawet nie mam jak podejmować :) I problem z głowy ;)
Ola