Podsumowująco.
To był mało owocny w zdjęcia rok.
Jedynie Juwicze (i wszystko dookoła nich) byli pretekstem do jakiś :-)
Zresztą ten rok w nic nie był owocny :-)
Poza...weselami - w nadmiarze :-)
I moje pierwsze życiowe złamanie :-)
Z filmików też nie jestem zadowolona...z biegiem lat okazuje się też, że niestety coraz więcej ważnych rzeczy i osób muszę gdzieś chować.
Po kątach.
To dziwne, te dorosłe zależności.
To był mało owocny w zdjęcia rok.
Jedynie Juwicze (i wszystko dookoła nich) byli pretekstem do jakiś :-)
Zresztą ten rok w nic nie był owocny :-)
Poza...weselami - w nadmiarze :-)
I moje pierwsze życiowe złamanie :-)
Z filmików też nie jestem zadowolona...z biegiem lat okazuje się też, że niestety coraz więcej ważnych rzeczy i osób muszę gdzieś chować.
Po kątach.
To dziwne, te dorosłe zależności.
Nie jest źle.
OdpowiedzUsuńZawsze mogło być gorzej.
Btw, dzięki za oznaczenie w filmiku :D
Mnie nie musiałaś chować, sama się nie wystawiłam :P
OdpowiedzUsuńNie przeczę :-)
OdpowiedzUsuń