;-)
Uprzedzając, co poniżej:
- Efa na wejście dostała tort i gwiazdki z wytrzeszczem ;-) w końcu poniedziałek blisko!
- Robert dostał zaległe 'sto lat', a Ciotka broniła go zaciekle na parkiecie, a ściskała mocno w mieszkaniu
- Radek wczuwał się w rolę, a Gosia nie omieszkała wesprzeć jego inscenizacji
- ja dostałam soczyście czerwoną perukę z rogami i nie mogłam się z nią rozstać
- palarnia, standardowo, na korytarzu i, standardowo, wraz z aparatem - a ja tańczyć chcę!
- Agata bardzo szybko zarządziła odwrót z MCC - kamikadze...nie wszystkim służy :-)
- 13 osób nie dało rady 6ciu pizzą - żenuła!
Imprezka cudna, śmiechu - brak skali!
Fot. Robert i Mycha
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz