niedziela, 21 sierpnia 2011

clubbing.

WTF?

Życie, to bajka nie jest.
Cóż.
Schlałyśmy się, zatańczyłyśmy.
Moja wizja urodzin się zmieniła!
Idziemy w tango...


...jak mnie łeb boli ;-)





Jedyną miarą, jaką możemy mierzyć szczęście jest ilość osób, z którymi możemy się nim dzielić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz