wtorek, 12 lutego 2013

live while we're young!

Coraz częściej ostatnio słyszę, że dobrze robię.
Wcale nie jestem zdziwiona tym rosnącym poparciem.
I też wcale nie twierdzę, że to godne naśladowania.
U mnie się sprawdza.
Chyba coraz więcej osób widzi, że coś źle dobiera, za szybko.
Lub nie jest pewnym decyzji raz podjętej.
Pojawiają się... zwątpienie, obawa, strach?

Uczę się codziennie cierpliwości, we wszystkim.
Do innych, do siebie, do pracy, do życia.
Do czekania.
Patrzę na boki i wiem, że innym (i mi również, jak do tej pory) się to opłaciło.

Owszem, miałam w życiu kilka momentów, że teraz i zawsze, że teraz i już.
Na szczęście w miarę szybko się otrząsałam.
Raz z lepszym, raz gorszym skutkiem.

Mierzę wysoko, marzę jeszcze wyżej.

Może stąd pasja do wszystkiego wysoko nad ziemią?
:-)




A podsumowując, to rzutem na taśmę, bo i w temacie, coś z Szekspira: 
Kobieta wybaczy wiele, ale nie tego, że przegapiłeś szansę.
Większość tendencyjnie przegapia, a potem czeka.
A następnej nie ma.
I nie będzie.
W tym wszystkim ja... wędruję dalej.
Szukając własnej.

Wanna live while we're young :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz