Od miesiąca piszę intensywnie I rozdział i mi nie idzie.
Aktualnie zmuszę się do zakończenia historii tego rozdziału.
Mam L4 na piątek i gratis zapalenie ucha środkowego, choć po lekach znieczulających mogłabym spokojnie iść do pracy :-)
Luzik, blusik.
Jeśli chcesz żyć pełnią życia, musisz dawać się poznać ludziom. Wtedy Cię polubią i zaakceptują. To
oczywiście rodzaj wścibstwa, ale takiego dobrego. Jesteś trójwymiarowy i
przejrzysty. Oni też.
Rozumiesz i oni rozumieją, skąd się taki wziąłeś.
Rozumiesz i oni rozumieją, skąd się taki wziąłeś.
Nieśmiały marzyciel z czasem zmienia się w nieszkodliwego wariata.
Śmiały marzyciel w wizjonera.
Kończy się szkołę, umiejąc
napisać skuwka, ale nie mają pojęcia, jak żyć z ludźmi, rozwiązywać
konflikty, negocjować.
Zamiast podstawowej wiedzy psychologicznej, dzięki
której można by uniknąć złych związków życiowych, życiowych wpadek, od razu wychowanie seksualne emocjonalnych analfabetów.
Zgoda, trzeba umieć nałożyć
prezerwatywę, jednak równie ważne jest wiedzieć komu.
O ile
byłoby mi łatwiej w życiu, gdybym zamiast piątki z polskiego miała na maturze
piątkę z ludzkiego.
Zapominamy, że życie
jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie.
Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy
byli nieśmiertelni.
Idzie lato...a ja wyglądam jak Kung-fu Panda :-)
Lola mojej Gduchy wpadła pod auto.
Ci to mają jakiegoś pechozola.
Marzę, wierzę, nie śnię.
Ale chcę.
Czas najwyższy zmienić pracę, czuję się powoli jak w ps.
Milion zadań, zero motywacji.
Nadal się masuję, zastanawiam jak będzie.
Może nie będę jak Panda?
Straciłam 3 cm!
Superaśnie :-)
Tak, nie umiem kochać, nie cierpiąc.
Taka wada.
...jestem coraz bardziej pewna, że innego końca świata nie będzie.
Buduję w marzeniach nowy blok, z moim starym mieszkaniem, buduję stary dom z odnowionym tarasem.
I ten próg przy którym stanę.
Tylko :-)
Mój tydzień z Marylin kiepski.
Michelle Williams bardzo ok (choć ja bym się upierała, że to była Bridget Jones), postać samej Marylin jednak była bardziej imponująca przed projekcją.
Jak się kiedyś kręciło filmy?
W tydzień.
Dziś, w dwa lata.
Z "Wyspy tajemnic" ją kojarzyłam:D
OdpowiedzUsuńA ucha lepiej nie lekceważyć, mój brat jako dziecko miał często zapalenie ucha i potem głuchł od tego. Więc lepiej wyleczyć dokładnie ;)
Ola
dawno nie czytałam takiego Twojego wpisu...
OdpowiedzUsuńja walczę z trzecim rozdziałem i... permanentną sennością ;)
"Lubię Cię bardziej"? Nazywaj emocje. Właściwymi określeniami ;*
tego się nie planuje. coś o tym wiem...
Ale zawsze można coś z tym zrobić - reaguj! :D
nie podobał mi się tydzień z Marylin.
OdpowiedzUsuń