Fanką Parku Sołackiego jestem od dość dawna.
Okresowo lubię go bardziej lub mniej, jednak jest to jedno... dobra - jedyne miejsce w Pozen, do którego od czasu do czasu z chęcią wracam.
Zawsze czyste, z łatwym dojazdem, pięknymi domami dokoła, dostojnymi drzewami i orzeźwiającym powietrzem ciągle blisko centrum.
Nic dodać, nic ująć.
Tym razem również w doborowym towarzystwie.
Ileż radości może dać gra w zapomnianego Chińczyka!
Bardzo wesoło, upalnie i... normalnie.
Bez udawania, po prostu.
...chyba staliśmy się też jedną z atrakcji dla spacerowiczów ;-)
Dzisiaj...
...olej wszystko!
Po prostu się uśmiechnij :-)
Okresowo lubię go bardziej lub mniej, jednak jest to jedno... dobra - jedyne miejsce w Pozen, do którego od czasu do czasu z chęcią wracam.
Zawsze czyste, z łatwym dojazdem, pięknymi domami dokoła, dostojnymi drzewami i orzeźwiającym powietrzem ciągle blisko centrum.
Nic dodać, nic ująć.
Tym razem również w doborowym towarzystwie.
Ileż radości może dać gra w zapomnianego Chińczyka!
Bardzo wesoło, upalnie i... normalnie.
Bez udawania, po prostu.
...chyba staliśmy się też jedną z atrakcji dla spacerowiczów ;-)
Dzisiaj...
...olej wszystko!
Po prostu się uśmiechnij :-)
Przypomnieły mi się małpy z Młodym na bulwarach w Koninie... :-)
OdpowiedzUsuńsłońce szkodzi! zdecydowanie!
OdpowiedzUsuńrozumiem, że wybierałaś najgorsze z możliwych fot? :P
Moim zdaniem NAJLEPSZE :-)
UsuńDżizas! To jakie były te najgorsze?!
OdpowiedzUsuńGupol! :-)
Usuńwidocznie to zaraźliwe ;)
Usuń