wtorek, 6 września 2011

:-)

Krótki plener w upale.
Kazimierz Dolny.



A może by tak... czasem wypić, czasem zapalić, a z facetem być blisko bez utraty dziewictwa?
Niech żyje normalność - bez skrajności w skrajność!
:-)

6 komentarzy:

  1. ;-)

    To tylko Ja :D
    jestem czasem i tu.

    sama robiłaś plener?
    co to za test a33? Jakiś nowy nabytek ?

    Ja uwielbiam robić zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. :D
    to Ja, czasami jestem i tu cos napisze :)


    Sama robiłaś plener? jakby co to mozemy załozyć duet :D
    i co to za test a33, jakiś nowy sprzęcior ? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulinko - a weźmy się może spotkajmy, to Ci wszystko opowiem :)
    Twoich zdjęć nie widziałam jeszcze :)

    A33 to aparat Juwiczów..ale może będzie mój, przetestuję lub sprzedam.
    Dziś nie miałam kiedy znów.
    Tak, plener robiłam ja - w sensie zdjęcia :P

    OdpowiedzUsuń
  4. A co do duetu - nie widzę problemu :) tylko musimy normalny kontakt załapać :p

    OdpowiedzUsuń