Szyfrem go!
Szyfrem!
PS. Bitwa pod Wiedniem - ....ciekawa :-)
Szyfrem!
PS. Bitwa pod Wiedniem - ....ciekawa :-)
Nie
leczył się, czekał.
Wiedział, że wszystko, czego pragnie, przyniesie mu czas.
Nieskończona rzeka czasu, wystarczy tylko oddychać.
Nie płoszyć niepotrzebną
krzątaniną tego, co unosiło się na powierzchni i było w zasięgu falujących
nadzieją marzeń.
Hahaha :-)
OdpowiedzUsuń"Szyfrem go!" ;-)
p.s. - podwójny kot MISZCZEM :D
Gdzie pies uszy zgubił? ;)
OdpowiedzUsuńFiodor to jakiś wyjątkowo zestresowany kot:P
Ola
Pies uszy zgubił...we włosach :-)
OdpowiedzUsuńA Fiodor był zestresowany (podwójny) ze względu na psa właśnie :-)
Pies po wizycie u fryzjera uszy odzyskał ;-)
OdpowiedzUsuńA i Fiodor spokój psychiczny już też ;-)
No nie wiem, ja tam zawsze jak widzę Fiodora to on silnie zestresowany ;)
OdpowiedzUsuńOla
nieee... toż to uosobienie spokoju jest ;-)
OdpowiedzUsuńObie przejaskrawiacie ;-)
OdpowiedzUsuń