Rude szczęście ;-)
Mnie ubieranie choinki pewnie w tym roku ominie.Chyba poza samymi już świętami to wszystko mnie ominie. Więc ciężko poczuć klimat.Ola
Przeżyjesz :-)
Niestety przeżyję:PAle wolałabym przeżywać, ale święta. Te będą do bani. Choinki to już dawno nie ubierałam ;) Ale i tak zawsze było inaczej, lepiej. Jeszcze może mi z bratem przyjdzie jechać do domu, o niczym innym nie marzyłam:POla
On jest wiesz...tak na "dobicie" :-)
Ostatecznie oddam mu chociaż bagaże i pojadę jakże komfortowym osobowym z tłumem innych wracających na święta ;) W sumie nie wiem co gorsze.Ola
Jesteś okropna :-)
:)
Mnie ubieranie choinki pewnie w tym roku ominie.
OdpowiedzUsuńChyba poza samymi już świętami to wszystko mnie ominie. Więc ciężko poczuć klimat.
Ola
Przeżyjesz :-)
OdpowiedzUsuńNiestety przeżyję:P
OdpowiedzUsuńAle wolałabym przeżywać, ale święta. Te będą do bani.
Choinki to już dawno nie ubierałam ;) Ale i tak zawsze było inaczej, lepiej. Jeszcze może mi z bratem przyjdzie jechać do domu, o niczym innym nie marzyłam:P
Ola
On jest wiesz...tak na "dobicie" :-)
OdpowiedzUsuńOstatecznie oddam mu chociaż bagaże i pojadę jakże komfortowym osobowym z tłumem innych wracających na święta ;) W sumie nie wiem co gorsze.
OdpowiedzUsuńOla
Jesteś okropna :-)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń