niedziela, 20 lipca 2014

dorośli jak dzieci.


Jestem szczęśliwa, jestem dzieckiem szczęścia, ale nie wolno myśleć, że tak będzie zawsze, trzeba się starać, pomagać szczęściu.
Nie wierzyć w los, szczęście trzeba sobie wypracować, zasłużyć na nie, stworzyć je.
Czego mogę sobie życzyć?
Niczego.
Żeby nie bolało jak będę umierać, a poza tym mam życzenia dotyczące wyłącznie innych, dzieci, świata, rodziny.

Kocham Mazury.
:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz