Czerwcowy.
Gdzieś się Robercikowi zapodział.
~~~~~~~~~~~~~~
Staram się częściej reagować na ludzkie decyzje entuzjazmem. Super, udało Ci się. Naprawdę się cieszę.
I naprawdę się cieszę.
Zupełnie normalne byłoby, gdybym zapytała: a jak sobie to i tamto dalej wyobrażasz, a jak pogodzisz to i tamto?
Ale dziś myślę, że to już nie moja sprawa.
Nie mogę być głosem rozsądku dla innych, skoro sama nie zawsze jestem rozsądna. Powinnam się cieszyć ich sukcesami, nawet jeżeli moja głowa analizuję sytuację pod milionem kątów i już widzi setkę nieścisłości.
Z drugiej strony, jeżeli coś jest skrajnie złe i głupie w mojej ocenie, to mogę to wyrazić.
I to też jest spoko.
Chciałabym przestać oceniać samą siebie. Za dużo myślę, zbyt wiele wiem, a ostatecznie głupieję... .
OdpowiedzUsuńA kim jesteś? To możesz podzielić się tą wiedzą, bo ja ciągle wiem za mało :)
Usuń