środa, 14 grudnia 2016

how to lie.

Otóż myślę, że żeby nie wiem jak się starać, to z klasą zdradzać nie można, a to dlatego, że zdrada jest niczym innym niż kłamstwem. Oszustwem podszytym strachem przed dekonspiracją. Zdradzać można sprytnie, dyskretnie i z nadzieją, że żona i tak dowie się ostatnia. (...)
Tak jak potrafię zrozumieć wszystkie powody, dla których ludzie są sobie niewierni, tak nie chciałabym być z kimś, kto mnie zdradził albo z kimś, kogo ja zdradziłam. Wiem, są jeszcze jakieś układy rodzinno - finansowe, no i oczywiście najważniejsze są dzieci. 
Ja ich nie mam i może dlatego w sprawie zdrady jestem tak ortodoksyjna. 
Zrozumiem, ale nie przebaczę.
Małgorzata Domagalik

Żonaty facet już dokonał wyboru. Przysięgał. Zawarł jakiś układ. 
Owszem, może się z tego wyplątać, bo istnieje instytucja rozwodów. Ale najpierw to, a nie żarcie naraz z dwóch żłobów. To nieuczciwe.
Małżeństwo to nie teren bitew godowych, to świętość. To tak, jakby podeszła do ciebie koleżanka z podwórka, wyrwała ci kochaną lalkę tylko dlatego, że ci jej zazdrości, i rzuciła przez plecy: „Walcz o nią!”. 
Niby dlaczego?!
To twoja lalka!
Małgorzata Kalicińska


~~~~~~~~~~~~~~
Zawsze miałam gdzieś notatki, cytaty i teksty, którymi chciałam się podzielić, ale nie znajdowałam dla nich właściwych momentów. Może teraz, kiedy o mojej codzienności pisać mi się za bardzo nie chce (a ile można wklejać linków do jutuba)... jest dla nich najlepszy czas.

With love,
Mycha 

PeeS. A już za tydzień/dwa wracam podsumować mój najulubieńszy czas w roku :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz