fot. Mycha, Marta, Monika, Wika, fewshots.blogspot.com, Przemek & FS
Przeglądając się w lustrze w łazience przeżywam wstrząs duchowy.
O matko.
Dlaczego w wieku dwudziestu lat człowiek jest z rana uroczo potargany, zaś w dziesięć lat później wstaje wymięty jak stary łach i ma wory pod oczami?
A zresztą.
Trzeba to sobie w końcu powiedzieć otwarcie: lepiej już, k&%#a, nie będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz