Mam manię planowania, "zabezpieczania" się przed przypadkowymi nieszczęściami, bo "a nuż" się coś stanie.
Mam też manię bezpieczeństwa - nie oznacza ona, że wszędzie widzę terrorystów. Ale boję się, że kiedyś zabraknie.
Nie ludzi, po prostu szczęścia i, co gorsza, pieniędzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz