niedziela, 2 października 2016

vesuvio.

Wysoko BYO.
Emocjonująco ;-)

 
fot. fewshots.blogspot.com & Mycha

Mówiłam już, że jestem w Neapolu zakochana?
To powtórzę :-)

A Wezuwiusz pewnie wybuchnie.
Kiedyś.
Niedługo.
I choć pan mówił, że będą wiedzieć o tym ok. 7-10 dni wcześniej i będzie to wystarczająco dużo czasu na ewakuację, to znając Włochów celowałabym raczej w jakieś 2 dni.

PS. KABUM!

Żyjemy na huśtawce. 
Świat ulega przeobrażeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz