Emocjonująco ;-)
fot. fewshots.blogspot.com & Mycha
Mówiłam już, że jestem w Neapolu zakochana?
To powtórzę :-)
A Wezuwiusz pewnie wybuchnie.
Kiedyś.
Niedługo.
I choć pan mówił, że będą wiedzieć o tym ok. 7-10 dni wcześniej i będzie to wystarczająco dużo czasu na ewakuację, to znając Włochów celowałabym raczej w jakieś 2 dni.
PS. KABUM!
Żyjemy na huśtawce.
Świat ulega przeobrażeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz