czwartek, 14 sierpnia 2014

spóźnione i własne.

Biorąc pod uwagę fakt, że kliknęło mi 27em wiosen to... jest klawo.
Mam coś, czegoś mi brak - to proste.
Byle słodkie i nadziane :-)
Czego sama mogę sobie życzyć?
Niewiele.
By szanować.
I dążyć.
Prawdziwe szczęście to balans między tym, czego tylko pragniemy i tym, czego naprawdę nam potrzeba.
Czuję się jak nastolatka :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz