sobota, 30 czerwca 2012
czwartek, 28 czerwca 2012
Inni, my i Kreta ;-)
Ha!
Są inni ludzie na Krecie :-)
Ot, proszę :-)
PS.
Wróciłam żywa!
Rybki są spoko!
Nogi nadal mam zajebiste :-)
Ajm not a gyrl, not jet a łoman :-)
Film
Uwikładnie, PL
Shelock Holmes, A game of shadows
Contagion - Epidemia strachu
I don't know how she does it
Sex Story - No strings attached
What's your number? - Ilu miałaś facetów?
Przygody Tintina
Tower Heist - Zemsta cieciów
The Adjustment Bureau - Władcy umysłów
The skin that I inhabit - Skóra, w której żyję
Kapitan Ameryka
Jak się pozbyć cellulitu?
:-)
Są inni ludzie na Krecie :-)
Ot, proszę :-)
PS.
Wróciłam żywa!
Rybki są spoko!
Nogi nadal mam zajebiste :-)
Ajm not a gyrl, not jet a łoman :-)
Film
Uwikładnie, PL
Shelock Holmes, A game of shadows
Contagion - Epidemia strachu
I don't know how she does it
Sex Story - No strings attached
What's your number? - Ilu miałaś facetów?
Przygody Tintina
Tower Heist - Zemsta cieciów
The Adjustment Bureau - Władcy umysłów
The skin that I inhabit - Skóra, w której żyję
Kapitan Ameryka
Jak się pozbyć cellulitu?
:-)
poniedziałek, 25 czerwca 2012
Kreta! :-)
Kolejne dni w słońcu
i nad morzem.
Które uzyskało
akceptację :-)
Ogółem jest
śmiesznie.
Jesteśmy całe piekące, bo na słońce przestałyśmy uważać licząc na porządną opaleniznę :-)
Zobaczymy co wyjdzie.
Cierp ciało!
Biegamy po plaży – ja
w śmiesznych butach, aby nóżek nie rozharatać, bo plaża kamienista…oj,
kamienista.
PS. Na Krecie są inni ludzie :-) ale...ja nie lubię innych :-)
Architektury też nie lubię - dla niewtajemniczonych :-)
niedziela, 24 czerwca 2012
Rethymnos.
Serdecznie
pozdrowienia z wyspy kretyńskiej i znad morza kretyńskiego :-)
Kreta tym samym mą
miłością nie zostanie.
Cóż, tak to już bywa
na tym ziemskim padole, że nie wszystko w myśl naszą się składa :-)
Poza tym leżakujemy
całymi dniami, w skutek czego mam spalone plecy…
Dodatkowo ma osoba
odmacza się w hotelowym basenie, czego o koleżance Wice nie można powiedzieć.
Mężowie w domu.
To chyba najczęstsza
odpowiedź, jaka tu padała przez ostatnie 3 dni.
To również nie prawda, że się
nie uczę!
Jest nawet kilka
zdjęć na których ja odprawiam permanentny reading (czyt. ridink), jednakowoż
wyszłam jak nieszczęście i daruje sobie publikację :-)
Jeszcze kilka dni,
pewnie więcej zdjęć, jak również małe zakupy, większa wycieczka do centrum
Rethymno’su połączona z malutkim zwiedzaniem.
Plus opalanie,
opalanie, opalanie :-)
Wiecie co?
Głupia jestem, ale
uwielbiam za każdym razem wracać.
Nie na Kretę, do
Polski.
Niemcy – Grecja
4:2
Niemcy to nasz
naturalny wróg :-)
Jesteśmy podobne, nie przypadkiem
się przyjaźnimy.
wtorek, 19 czerwca 2012
poniedziałek, 18 czerwca 2012
rodzinnie.
Chrzciny, grille, spacery.
Patrzę i myślę: czy mimo moich wątpliwości,
podejrzeń, niepokoju, chciałbym to stracić?
I zaraz nadchodzi
odpowiedź.
Zawsze ta sama.
A z nią odwaga.
To coś irracjonalnego, to
niedzisiejsza fantazja, coś, czego nie da się wytłumaczyć, coś, co nie jest
praktyczne, coś, co samo w sobie jest swoim jedynym usprawiedliwieniem...
piątek, 15 czerwca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)